Poszłam do klubu jazzowego posłuchać trochę popu. Niemożliwe? A jednak! Wrocławskie Vertigo Jazz Club & Restaurant przy Oławskiej 13 w minioną sobotę zaproponowało koncert pod hasłem Saturday Vertigo Night presents: pop vs Jazz. Wokalistka Anna Malek oraz towarzyszący jej na instrumentach muzycy przypomnieli obecnym na sali słuchaczom kilka prostych prawd o popie, o jazzie i o tym, po co nam w ogóle wszystkie te gatunki muzyczne.
Podczas sobotniego koncertu muzycy udowodnili, że:
- w każdym utworze pop znajdzie się miejsce dla dętego instrumentu. Sporo miejsca,
- Popowa piosenka, która w radio daje się upchnąć między jednym a drugim blokiem reklamowym i trwa 3 minuty może równie dobrze wybrzmieć w kilkunastominutowej odsłonie,
- jeżeli przyjdzie Wam brać udział w quizie, gdzie wymagane będzie podanie nazwisk artystów jazzowych nie wahajcie się ani chwili i wymieniajcie Stinga, Pharrella Williamsa oraz Tinę Turner.
Chociaż tytuł koncertu zakładał, że pomiędzy jazzem a popem będzie jakaś kontra, teraz zdecydowanie możemy stwierdzić: kontry nie było, a tytułowy „versus” to tylko chwyt reklamowy. Zamiast „vs” mogłoby pojawić się tam równie dobrze jakieś oznaczenie symbiozy, wzajemnego porządku i ładu. Bo taki właśnie był ten występ. W zgodzie z charakterem, ogólnym wydźwiękiem utworu i zamysłem twórców piosenki z gatunku muzyki popularnej zostały przekształcone w jazzowe covery.
Zaproszony do udziału w koncercie zespół nie tylko świetnie odtworzył klimat coverowanych utworów – wśród nich tak dobrze znane hity jak „Simply the best”, „Fragile” czy „Happy” – ale jego członkowie dali się poznać również jako bardzo pomysłowi, posiadający własny styl muzycy. Z wieczoru przeróbek i wariacji na temat przebojów muzyki pop udało się stworzyć koncert pełen zaskakujących, bardzo jazzowych w swoim charakterze brzmień.
Vertigo Jazz Club & Restaurant
Saturday Vertigo Night presents: pop vs Jazz
Anna Malek – Wokal
Tomasz Wendt – saksofon
Dominik Mąkosa – fortepian
Grzegorz Piasecki – kontrabas
Dawid Opaliński – perkusja