Studenci IV roku Wydziału Lalkarskiego wraz z reżyserką Martyną Majewską stworzyli zupełnie nową jakość w świecie spektakli dyplomowych. Z serii wad i niedociągnięć systemu edukacji artystycznej oraz ze swoich przykrych doświadczeń zebrali materiał na przedstawienie pokazujące ich siłę i determinację. Poddali bezkompromisowej krytyce to, co było im najbliższe, czyli pułapki współczesnej sztuki, a także problemy absolwentów lalkarstwa.
Wychodząc zwycięsko z niełatwego zadania, jakim było odnalezienie się w tej nierzadko przechylającej się na stronę performansu estetyce studenci udowodnili, że aktorsko mają widzom bardzo wiele do zaoferowania. Tym samym tytuł spektaklu, stał się wyłącznie przewrotną prowokacją, a zarazem mitem obalonym za pomocą świetnych występów całej obsady. Pozbawiając „Słaby rok” fabularnej konstrukcji reżyserka dała aktorom możliwość prezentowania się w scenach, z których każda właściwie mogłaby zostać osobną etiudą. O ile wybrana przez Majewską technika twórcza oraz konstrukcja przedstawienia mocno odbiegają od zwyczajowo przyjmowanych zasad rządzących dyplomami studenckimi, o tyle konieczność zapewnienia wszystkim biorącym udział w projekcie aktorom sprawiedliwie podzielonej uwagi i szansy zaistnienia na scenie zrealizowana została w stu procentach. Z tego samego powodu trudno byłoby kogoś wyróżnić spośród tej grupy – zarówno poszukując osób słabszych, jak i mocniejszych od reszty.
Przez pryzmat pojęcia słabości, przywołanego nieprzypadkowo w tytule, można z powodzeniem analizować spektakl całościowo – jego tematykę oraz formę. Bardzo znamienna jest scena otwierająca „Słaby rok”, w której studenci przywołują własne bądź zasłyszane wypowiedzi oraz zachowania, jakie miały miejsce podczas rekrutacji do szkoły teatralnej. Wszystkie te świadectwa są gorzkie, bo dowodzą przedmiotowego i schematycznego traktowania potencjalnych uczniów, a kiedyś zapewne aktorów. Czytelna jest także krytyka panującego pomiędzy aktorstwem dramatycznym i lalkowym rozłamu oraz gorszego traktowania przedstawicieli tego drugiego rodzaju gry. A „Słaby rok” daje tym wszystkim stereotypowym słabościom mocnego kopa.
Ale spektakl Majewskiej to nie tylko możliwość rozliczenia się przez studentów z niedostatkami systemu edukacji teatralnej – to także szerszy osąd współczesnej kultury, performatyki i sztuki – już nie tylko aktorskiej. W jednej ze scen bohaterowie zwiedzają muzeum, podziwiając kolejne zdumiewające instalacje – wyeksponowaną jako unikatowe dzieło złotą kupę lub żywą rzeźbę, którą tak naprawdę jest stojący na cokole, obnażony aktor. Bezrefleksyjny pociąg artystów do przekraczania granic zostaje w spektaklu bezlitośnie ośmieszony. Twórcy dotykają także wielu innych, równie ciekawych wątków – nielinearna konstrukcja spektaklu pozwala im na to, by kolejne sceny wplatać w bardzo swobodny sposób. Bez problemu znalazło się zatem miejsce dla postaci Janusza Gajosa, jako niedoścignionego wzoru jednego z bohaterów spektaklu, który ma okazję skonfrontować się ze swoim idolem. Na scenie pojawiła się też Carrie Fisher, czyli filmowa Księżniczka Leia z „Gwiezdnych wojen”. Ta postać wprowadziła motyw doświadczenia aktorskiego, które może odbić piętno na całym życiu osoby wcielającej się w rolę. Wizualnie przedstawienie urozmaiciły również filmiki z dziecięcych lat kilkorga studentów. Pierwsze doświadczenia młodych aktorów z kamerą stanowią interesującą perspektywę dla ich dzisiejszych zmartwień – konieczności bycia najlepszym.
„Słaby rok” jest świetny pod względem pracy zespołowej. W procesie twórczym, gdy pomysł na projekt rodził się z improwizacji i osobistych zwierzeń aktorów z pewnością zespołowość była istotna, ale widać także jej siłę na scenie, gdy studenci współpracują ze sobą. Oddanie aktorom głosu było ryzykowne, ale opłaciło się – w autentycznych, nawiązujących do własnych przeżyć monologach i dialogach dyplomanci zaprezentowali się bardzo dobrze – nie potrzebowali do tego klasycznych tekstów czy zgranych ról. Jedną z najistotniejszych refleksji, jakie padają ze sceny jest zwrócenie uwagi na to, że sztuka dostosowując się do nowych czasów bardzo się uwspółcześniła i zrewolucjonizowała – tymczasem lalkarstwo traktowane jest wciąż jako dziedzina niepodlegająca technologicznemu chociażby rozwojowi. Broniąc tak odważnego projektu, jaki zaproponowała w AST Majewska – i robiąc to wyłącznie przy użyciu swojego talentu i aktorskiego warsztatu – studenci udowodnili, że lalkarski dyplom może pod względem oryginalności z powodzeniem dorównać innym rodzajom sztuki.
Akademia Sztuk Teatralnych, filia we Wrocławiu
„Słaby rok”
Spektakl dyplomowy studentów IV roku Wydziału Lalkarskiego
Reżyseria: Martyna Majewska; Muzyka: Dawid Majewski; Scenografia: Anna Haudek; Kostiumy: Artur Mazur; Projekcje: Piotr Bartos; Reżyseria światła: Jakub Frączek; Choreografia: Magda Marcinkowska; Występują: Mateusz Bernacik, Katarzyna Faszczewska, Marta Franciszkiewicz, Kaja Janiszewska, Maciej Kaczor, Zuzanna Kotara, Karolina Marcisz, Martyna Matoliniec, Matylda Matuszak, Joanna Sobocińska, Łukasz Zubrzycki, Samanta Zwolennik
Premiera: 14.04.2019
fot. Dariusz Kozłowski, AFA
[vifblike]