W tym sezonie Kazio Sponge zrobił sobie przerwę, ale widzowie Wrocławskiego Teatru Lalek nie zostali całkiem sami – Child Free czyli scenę dla dorosłych przejęła grupa pomysłowych improwizatorów i lalkarzy. „Japety” to lalki typu muppet, które nie bez powodu nazywane są też pyskówkami, bo ich głównym atrybutem jest skupiająca uwagę publiczności mimika. A pyskowania w tym projekcie też jest dużo. Podobnie jak spontaniczności, przypadkowości, no i śmiechu.
Mateusz Skulimowski – pomysłodawca „Japetów”, a zarazem twórca lalek i scenografii – koncepcję lalkowych komedii oparł na zasadach, którymi rządzą się organizowane cyklicznie we Wrocławiu Improkracje. Teatr Improwizacji zaprasza widzów do udziału w nieposiadających scenariusza, niewyreżyserowanych spektaklach. Czy wobec tego aktorzy Wrocławskiego Teatru Lalek mieli najlżejszą pracę świata do wykonania i mogli zagrać wreszcie spektakl totalnie z biegu? Nie i nie. Dźwiganie na swoich barkach ciężaru improwizowania, tworzenia zarówno tekstu, jak i lalkowej animacji na oczach widzów to naprawdę potężne wyzwanie. Przed premierą „Japetów” odbył się także cykl warsztatów, bo do dobrego freestyle’u też trzeba się przygotować.
By nie pozostawić wątpliwości, co do przypadkowości odgrywanych scenek aktorzy proszą publiczność o podrzucanie kolejnych tematów, które mają zostać przedstawione na scenie. Znów – tak jak w przypadku „Kazio Sponge Talk Show” – nie obejrzymy więc dwukrotnie takiego samego spektaklu. „Japety” przejmować będą w tym sezonie lalkowy Strych raz w miesiącu, od piątku do niedzieli. Oznacza to możliwość zobaczenia trzech unikalnych przedstawień – tematycznie uzależnionych od pomysłów publiczności. Na piątkowym pokazie znalazło się sporo miejsca dla spraw najaktualniejszych – hasłem startowym były „wybory”, roztrząsany był też uwielbiany przez wrocławian motyw „tramwaju”, pojawił się też „boczek” i seria żartów o wegetarianizmie.
Forma oprócz bezpośredniego przymuszania widza do włączenia się w proces twórczy – podrzucania tematu scenek – mocno uzależniona jest od reakcji widzów. Dlatego też mam nadzieję, że „Japety” odnajdą we Wrocławiu tak liczne grono wiernych fanów, jakie zgromadził ich występujący dla dorosłych lalkowy poprzednik, bo to będzie prawdziwym gwarantem powodzenia projektu. O sceniczne przygotowanie aktorów wcale się nie martwię, widząc ich spontaniczność i błyskotliwość na pierwszym pokazie cyklu.
Wrocławski Teatr Lalek
„Japety – kto to widział?”
autor koncepcji, twórca scenografii i lalek: Mateusz Skulimowski; improwizatorzy: Natalia Cyran, Artur Jóśkowiak, Tomasz Marcinko,
Mateusz Płocha, Mateusz Skulimowski, Piotr Zdebski; aktorzy WTL:
Grzegorz Borowski, Radosław Kasiukiewicz, Agata Kucińska,
Konrad Kujawski, Grzegorz Mazoń, Edyta Skarżyńska; muzyka na żywo:
Jakub Tarka
Premiera: 4.10.2019
[vifblike]