Agata Kucińska reżyserując we Wrocławskim Teatrze Lalek spektakl „Ile żab waży księżyc” zaprosiła do współpracy grupę Cloud Theater, która specjalizuje się w malowaniu światłem. Wykonywany przez rysownika na ekranie komputera obraz wyświetlany jest w tym samym czasie na scenie, tworząc unikalną oprawę graficzną spektaklu.
Obawiałam się, że mnogość i intensywność bodźców wizualnych przyćmi dramat autorstwa Maliny Prześlugi, a byłaby to wielka strata, bo tekst zawiera istotne przesłanie. Mój niepokój okazał się niesłuszny, bo obrazy powstające dzięki nowoczesnym technologiom na oczach widzów wcale nie rozpraszały uwagi – ich użycie było subtelne, a przy tym znacząco wpłynęło na całokształt spektaklu.
Komputerowe rysunki pozwoliły bohaterom przedstawienia wędrować po podziemnych korytarzach królestwa, a nawet wyruszyć w kosmiczną podróż rakietą. Twórcy „Ile żab waży księżyc” z rozmachem używali środków artystycznego wyrazu. Lalki wykorzystywane były się w scenach na dalszym planie, gdy gra przenosiła się na usytuowaną z tyłu scenografię, ale aktorzy w kostiumach pojawiali się również bezpośrednio na scenie, grając postaci, które w lalkarskich epizodach animowali. Młodzi widzowie z zaciekawieniem śledzili te zmiany perspektyw, gdy Król wychodził do nich w „pełnowymiarowej” wersji, a po chwili ten sam bohater już jako lalka zażywał kąpieli w miniaturowej wannie.
Taką magię teatru warto dzieciom pokazywać i trenować ich wyobraźnię polegając na intuicji i przenikliwości najmłodszych. Często reżyserom sztuk teatralnych dla dzieci nie wystarcza odwagi, by zaufać swoim odbiorcom i wybierają za nich drogę na skróty. Popadając w zbytnie moralizatorstwo lub upraszczając fabułę odbierają dzieciom możliwość samodzielnego interpretowania sztuki. Kucińska pokazuje świat lalkarskich możliwości, dając dzieciom wybór, którą formę teatru upodobają sobie najbardziej. Reżyserka świadomie odpowiada także na potrzeby młodego widza, który jest rozkapryszony dzisiejszymi technologiami i dostępem do wirtualnych kreacji, dlatego bardzo celny był pomysł zaproszenia aktora-rysownika (Sebastian Siepietowski) z Cloud Theater. Malowany na żywo kosmos, wędrówki po księżycu oraz zabawne gonitwy na zamku pozwoliły na zwielokrotnienie perspektyw i przestrzeni, które mogliśmy oglądać na scenie, która w rzeczywistości jest mocno ograniczona wymiarowo. Rysunki Cloud Theater zachwycają wielością barw oraz łatwością, z jaką rysownik może stworzyć lub zmazać dany element. Dzięki temu obrazy zmieniają się szybko, powstają w niespodziewanych miejscach i w każdej chwili mogą zniknąć – by nie uronić żadnego detalu trzeba zachować czujność i nie odwracać wzroku. Dzieci skupione są bez reszty na tym, co dzieje się na scenie, bo wymusza to na nich dynamiczna konstrukcja spektaklu. Twórcy nie zrezygnowali jednak z przywiązania do tradycji teatru lalek i zamiast wymalować Zebrę (jedną z epizodycznych bohaterek przedstawienia) światłem, co byłoby nieporównywalnie łatwiejsze, zaprojektowali kostium i zaangażowali dwóch aktorów do występu w roli zwierzęcia (naturalnych rozmiarów).
Najnowsze przedstawienie Wrocławskiego Teatru Lalek to nie tylko uczta dla oczu, ale także wspaniała opowieść z morałem, za to bez zbędnego moralizatorstwa. Główni bohaterowie „Ile żab waży księżyc” to Król (Radosław Kasiukiewicz) oraz Chłopiec (Agata Cejba). Zarządzający całym królestwem władca symbolizuje w tej historii wszystkich ludzi zbyt zajętych, by poświęcić swój czas i energię drugiemu człowiekowi. W tekście Prześlugi Chłopiec zadręcza Króla pytaniami, które są dla przepytywanego problematyczne. Jak to o żaby i księżyc, które stało się tytułem dramatu albo dociekanie, jaki kolor mają „przytulaski”. Dorosły szybko traci cierpliwość, próbuje pozbyć się natrętnego dziecka, ale w końcu dochodzi do zaskakujących refleksji i musi wprowadzić w swoim życiu kilka istotnych zmian. Uniwersalna pointa jest rozczulająca, a nienachalny sposób zwrócenia uwagi na problem braku otwartości na drugiego człowieka sprawia, że widzowie nie muszą czuć wyrzutów sumienia po wyjściu z teatru. Wystarczy, jeśli zastanowią się nad tym, co mogą innym zaoferować: swój czas, cierpliwość lub rozmowę. „Ile żab waży księżyc” niech będzie impulsem do takiej refleksji, a przy tym doskonałą zabawą dla najmłodszych, ale i starszych widzów.
Wrocławski Teatr Lalek
„Ile żab waży księżyc”
TEKST Malina Prześluga
REŻYSERIA, SCENOGRAFIA Agata Kucińska
MUZYKA Łukasz Damrych
KONSTRUKCJA LALEK Rafał Budnik
ASYSTENKA REŻYSERKI Karolina Okurowska
ASYSTENT SCENOGRAFKI Sebastian Siepietowski
WSPÓŁPRACA Cloud Theater:
nowe technologie Teo Dumski
rysunek live Sebastian Siepietowski
OBSADA
Agata Cejba / Alicja Czerniewicz [gościnnie], Patrycja Łacina-Miarka, Radosław Kasiukiewicz, Konrad Kujawski
Premiera: 07.03.2020
Fot. Natalia Kabanow