Franz Kafka, autor lekturowego „Procesu”, nie kojarzy się z literaturą dziecięcą. Obecność tej postaci w teatrze lalkowym to także spore zaskoczenie. Jednak dramaturżka Elżbieta Chowaniec wykorzystała mało znany epizod z życia pisarza, by stworzyć wzruszającą i wciągającą historię, której z kolei reżyser Marek Zákostelecký nadal kształt zachwycającego teatralnego widowiska.
„Lalka Kafki”, czyli najnowsza produkcja Wrocławskiego Teatru Lalek, to opowieść o bezinteresownej pomocy oraz niezwykłej przyjaźni pisarza i dziecka. Pewnego razu Franz Kafka (Radosław Kasiukiewicz) przypadkowo spotyka w parku dziewczynkę (Agata Cejba), która rozpacza po stracie zaginionej lalki. Mężczyzna wkracza do życia Klary, ofiarując jej swój twórczy talent – by powstrzymać dziecięcy smutek postanawia wymyślić historię podróży, w którą miałaby udać się lalka Dora (Anna Bajer). Podczas kolejnych spotkań opowiada dziewczynce co spotkało jej ukochaną, zaginioną zabawki, a Klara z otwartym sercem i umysłem przyjmuje kolejne opowiastki, nie podważając nigdy ich wiarygodności. W narracjach Kafki Dorze przytrafiają się przygody nawiązujące często do literackiego dorobku pisarza, jak choćby epizod z wtrąceniem do więzienia („Proces”) lub spotkanie mężczyzny przemienionego w robaka (opowiadanie „Przemiana”).
Historia, na której kanwie napisała swój dramat Elżbieta Chowaniec stanowi świetny punkt wyjścia do stworzenia sztuki teatralnej. Dramaturżka poszła jednak o wiele dalej, dopisując do epizodu z życiorysu Kafki także kolejne dno, na którym bazuje cały spektakl i dzięki któremu staje się on niezwykle interesujący scenicznie. Chowaniec stworzyła postaci kafkologów, którzy zajmują się badaniem życia i twórczości czeskiego pisarza. Spotykają się oni na konferencji kafkologów, a każdy z nich specjalizuje się w innej dziedzinie: wśród nich można wymienić kafkologa datologa, poświęcającego swe badania związkowi konkretnych dat z wydarzeniami z życia Kafki, kafkologa detalistę zwracajacego szczególną uwagę w życiorysie pisarza na detale czy kafkologa technicznego. Ostatni z wymienionych stworzył maszynę pozwalającą na podstawie wybranego przedmiotu należącego do danej osoby, wyświetlać obrazy z nią związane. Tą metodą kafkolodzy przenoszą się w sam środek wydarzeń w berlińskim parku Steglitz, gdzie Kafka poznał zrozpaczoną Klarę.
Widowiskowych elementów w „Lalce Kafki” nie brakuje, co jest zasługą nie tylko tekstu Chowaniec, ale również pomysłowej reżyserii Marka Zákostelecký’ego, któremu nie zabrakło koncepcji na pokazanie na scenie wszystkich odrębnych historii opowiadanych dziewczynce przez głównego bohatera. Scenografia niemal przez cały spektakl jest ruchoma – wraz z Dorą widzowie wędrują przez kolejne historie, bo w odwiedzanej przez lalkę Kafkolandii nie ma miast, lecz właśnie historie. Spotkanie z wielkim kretem, dwoma szakalami, człowiekiem zamienionym w robaka albo z zapadającym się mostem to tylko niektóre z przygód przeżywanych przez dziewczynkę – wszystkim opowieściom pisarza towarzyszą rozgrywające się na drugim planie sceny. Intrygujący jest także sam sposób uzyskiwania przez Kafkę kontaktu z Dorą, który nadaje w finałowi wzruszający wymiar, gdy dziewczynka usiłuje odtworzyć metodę stosowaną przez pisarza. Każdy szczegół przedstawienia Zákostelecký’ego jest bardzo dopracowany i spójny z koncepcją spektaklu.
Podczas „Lalki Kafki” 70 minut upływa we Wrocławskim Teatrze Lalek zaskakująco szybko – śledząc kreowane przez pisarza losy Dory, a także rodzącą się pomiędzy Kafką i Klarą przyjaźń można stracić poczucie czasu, bo na scenie bez przerwy dzieje się coś interesującego. Rzadko bywa, aby przy tak intensywnej akcji oraz złożonej z wielu epizodów narracji nie powstał spektakl chaotyczny i przesadnie upstrzony efekciarskimi elementami. Jednak w tej produkcji absolutnie nie można narzekać na nadmiar bodźców, niezrozumiałość treści czy – drugie zagrożenie przy tego typu spektaklach – brak pomysłów reżysera na rozwiązanie wszystkich proponowanych w dramacie scen. Zákostelecký zaopiekował się tekstem Chowaniec w najlepszy możliwy sposób i stworzył piękną teatralną opowieść o tym, jak wymyślone historie mogą uczynić życie lepszym oraz uratować od smutku, a bezinteresownie niesiona pomoc może stać się początkiem wspaniałej przygody. Choć spektakl adresowany jest do widzów od 6 lat – z pewnością nieco starsi i całkiem starsi widzowie zrozumieją z niej dużo więcej niż sześciolatkowie.
Wrocławski Teatr Lalek
„Lalka Kafki”
REŻYSERIA i SCENOGRAFIA: Marek Zákostelecký
TEKST i DRAMATURGIA: Elżbieta Chowaniec
MUZYKA: Vratislav Šramek
RUCH SCENICZNY: Piotr Soroka
ŚWIATŁO: Alicja Pietrucka
PROJEKCJE i UDŹWIĘKOWIENIE: Robert Maniak
OBSADA
Anna Bajer, Agata Cejba, Kamila Chruściel, Aneta Głuch-Klucznik,
Radosław Kasiukiewicz, Marek Koziarczyk, Grzegorz Mazoń, Sławomir Przepiórka
Premiera: 25.09.2021
fot. Natalia Kabanow